- Solidną kolekcję prac plastycznych ludzi takich jak Matejko, Chełmoński, Malczewski i paru rezerwowych. Zaznaczyć należy, że np. 'Bitwa pod Grunwaldem' nie jest oryginalna, no ale jest, a zapewne tu nikomu to nie będzie przeszkadzać. Jest 'Batory pod Pskowem' za to i chyba jest to prawdziwy 'Batory pod Pskowem'. Nasz australijski kolega był pod wrażeniem rozmiaru płótna, powiedziałem mu, że to standard w wypadku tego twórcy. Do tego trochę z czasów Młodej Polski (np. reprodukcja witrażu 'Boga Ojca' Wyspiańskiego z krakowskiego kościoła Franciszkanów), trochę rzeźby średniowiecznej i późniejszej.
Z uwag technicznych: muzeum jest czynne do 17, ale wpuszczają do 15:30, wywalają o 16:30. Nastała wiosna, akurat w sobotę 29 marca było ładnie, dzień jest długi, zainteresowanych (oczywiście więcej całym muzeum niż wystawą o Polsce) nie brakuje. Może dałoby się potrzymać to otwarte chwilę dłużej w weekendy? Ku naszemu zaskoczeniu, nie było pusto, wcale niemało ludzi przyszło i podziwiało dokonania naszych rodaków. Dla nas było to dziko surrealistyczne doznanie, by w centrum Pekinu zobaczyć obrazy i reprodukcje, które znamy 'od zawsze' i móc je przybliżyć Australijczykowi.