Klientów wielu nie miał, a dokładnie zebrało się ich okrągłe zero. Ludzie bardzo się interesowali, ale jakoś nie chcieli się z nim bawić. Pan wyjaśniał, że nigdy nie miał fajnej roboty i pomyślał, że zrobi sobie taki reset twarzy (metaforyczny i rzeczywisty) z nadzieją na to, że przyniesie mu to szczęście. Obstawiamy, że ma taki fetysz, że lubi jak go panie biją i pomyślał, że może sobie coś jednak na tym dorobi.
Każdy mieszkający na Zachodzie wie, że w ostatnich latach z pracą nie jest za różowo. Oferty podejrzane, wynagrodzenia nędzne, podatki wysokie... Zapewne jakoś tak pomyślał 28-letni młodzieniec z naszego ukochanego Wuhan. Postanowił wziąć los we własne ręce i założyć własną działalność. Pewnego dnia stanął sobie rano na ulicy i ogłosił, że za 10 kuai można mu napluć w twarz, za 20 chętnie odda pokłon (dotykając czołem ziemi), a za 100 można go walnąć w pysk. Niestety, pierwszą i ostatnią przyjemność mogły mieć tylko kobiety.
Klientów wielu nie miał, a dokładnie zebrało się ich okrągłe zero. Ludzie bardzo się interesowali, ale jakoś nie chcieli się z nim bawić. Pan wyjaśniał, że nigdy nie miał fajnej roboty i pomyślał, że zrobi sobie taki reset twarzy (metaforyczny i rzeczywisty) z nadzieją na to, że przyniesie mu to szczęście. Obstawiamy, że ma taki fetysz, że lubi jak go panie biją i pomyślał, że może sobie coś jednak na tym dorobi.
1 Comment
As Biznesu
21/10/2013 12:28:38 am
Ale miło mi się ten tytuł artykułu skojarzył <3 :D
Reply
Leave a Reply. |
Made in ChinaKroniki obrzydzenia Archiwum
March 2015
Kategorie
All
Jenot Codzienny: Made in China edition | Roma Jenot & Juriusz
Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykorzystywanie jakichkolwiek treści, materiałów, zdjęć i grafik bez zgody i wiedzy autorów jest całkowicie zabronione. |