Pine tree to pine rtee, już pierwsza ramka z błędem.
Stocking to sock.
WO! Zamiast wow.
Fater - zbliżamy się powoli do niemieckiego.
Losts zamiast lots...
- Sekcja użyteczne zwroty w języku wroga:
- Shut up! (zamknij się)
- Sekcja humor, jest naprawdę ostro:
- Watch. (Zegarek)
- How do you spell that? (Jak to się literuje?)
- T-H-A-T (T-O)
Where does afternoon always come before morning in the world? (Gdzie na świecie popołudnie przychodzi przed rankiem?)
In the dictionary. (W słowniku.)
Grubiej być nie mogło...I myśl na końcu numeru:
Creat hopes make great man. (Z racji błędów jest to właściwie nieprzetłumaczalne...)
Dostaliśmy to oczywiście do poskładania, mając takie nadwyżki ludzi bez niczego do roboty poszło nam w miarę szybko. Żeby było lepiej, asystentka Eleven nie zrozumiała tego, która strona jest pierwsza i poskładała wszystko na odwrót, czyli w imię ‘ostatni będą pierwszymi’, strona trzecia została pierwszą. I tak nie ma to znaczenia, można sobie poczytać w dowolnej kolejności.
Dzięki wysokiej jakości gazetce duża część spotkania organizacyjnego upłynęła na omawianiu błędów w tejże się znajdujących. Wszyscy nauczyciele dostali instrukcje, by poinformować dzieci, co jest do poprawy. To ważna sprawa, bo to pierwsza gazetka w historii szkoły. Coś mi mówi, że będzie to numer podwójny: pierwsza i ostatnia. Widziałem więc potem, że prowadzące piszą tym biednym dzieciom, że mają poprawić rtee na tree, a dowm na down, do tego pokreślić po krzyżówce, dorysować kratki, czy dokonać jeszcze czegoś innego.
Cieszy mnie bardzo, że szkołę stać na takie kretyńskie inwestycje, bo to oznacza też, że będą mieli na bonus dla mnie. Taaa...