- pytanie: co robicie na lekcjach W-F? Odpowiedzi: śpimy, słuchamy muzyki, jemy zupy, uciekamy ze szkoły, gadamy, oglądamy filmy.
- czego nie lubicie w lekcjach W-F? Biegania, nauczyciela – to standard. Jednak w pewnej klasie uczennica próbowała mi opowiedzieć, że nie lubi pana, bo pan przychodzi i ona nie wie jak powiedzieć...
Wyszło nam w rozmowie o sporcie Makau, więc pytam: skąd, gdzie, jak kiedy?
Według moich uczniów (czyli programu nauczania) Makau było zawsze chińskie.
- 1999 wam się jakoś nie czai?
- Nie, nie czai.
Wariacja z innej grupy: było to terytorium okupowane przez Brytyjczyków (pomylili z Hongkongiem, drobiazg). W jednej z lepszych grup pozwoliłem sobie podać nieco mniej mainstreamową wersję historii. Oczy im wyszły z orbit: PORTUGALIA??? WOW!!! PORTUGALIA??? Jeszcze chwila i będę musiał sobie zacząć pluć w lustro podczas golenia, że jestem częścią tego systemu edukacyjnego.
Rzadko już bywam pod wrażeniem życia szkolnego, ale tym razem byłem: moja szkoła zabrania uczniom czytania romansów. 'Dama Kameliowa', 'Wichrowe wzgórza' i 'Wielki Gatsby' są na czarnej liście. Jeden z mych ulubionych chińskich pisarzy, Yu Hua, również napotkał na pewne problemy przy czytaniu 'Damy kameliowej' (opisał je w 'Chiny w dziesięciu słowach'). Jemu to w jakimś sensie wyszło na zdrowie, został wybitnym pisarzem. Tu jednak dochodzi do głosu kwestia Beethovena: jeżeli jesteś kolejnym dzieckiem w rodzinie poważnie obciążonej genetycznie, to większa szansa istnieje na to, że zostaniesz upośledzony, a nie wybitnym kompozytorem. Obawiam się też, że w odróżnieniu od rodaka, uczniowie też pozostaną upośledzeni intelektualnie, a nie wybitnymi pisarzami, chociaż tak samo im 'Damy kameliowej' jak Yu Hua zabraniano.
Część żeńska redakcji postanowiła zrobić lekcję nieco bardziej rozrywkową - quiz Jeopardy (w polskiej wersji - Va banque), czyli uczniowie dostają odpowiedzi i muszą do nich ułożyć pytania. Jedna z przyjemniejszych lekcji, zgłaszali się do mówienia uczniowie, o których istnieniu nawet nie wiedziałam. Niektóre tematy wywołały jednak pewną konsternację...
Kto według uczniów wynalazł bombę atomową?
Chińczycy w 1964 roku.
Czym jest Ottawa?
Stolicą Australii.
Kim był George Washington?
Prezydentem Afryki.
Kiedy żyła królowa Wiktoria?
W latach 1847-1953. Na dodatek daty te wyczytano ze słownika.
Skąd jest Hayao Miyazaki (wszyscy uczniowie znają jego filmy animowane)?
Z USA.
Co gorsza, większość tych kwestii była poruszana na wcześniejszych lekcjach, jednak nikt z uczniów nie wpadł na to, że może warto sobie od czasu do czasu coś zanotować.