Teraz proszę sobie wyobrazić taką sytuację: BRD, czyli Niemcy. Cennik: obywatel Niemiec i niemieckiego pochodzenia bezpłatnie. Polacy po piątaku, Hindusi po dysze. No, może by to z dziesięć minut stało, a potem by przez lata płacili odszkodowania, że sobie pozwolili. Albo coś w Polsce, najlepiej Oświęcim. Polacy gratis, obcokrajowcy pięć dych, obywatele Izraela i Amerykanie stówkę. Chyba nawet bardzo pijany członek grup patriotycznych jeszcze na coś takiego nie wpadł, a tutaj dokonano tego na szczeblu władz. Chyba jeszcze tylko w Indiach mają takie pomysły, a kiedyś mieli w Iranie, ale potem im przeszło.
Brakowało nam nieco dzikich eksplozji prymitywnego chińskiego rasizmu. Szczęśliwie, od 25 września wszyscy nie-Chińczycy, którzy chcą odwiedzić Tamę Trzech Przełomów muszą zapłacić 105 RMB. Chińczycy (w tym emigracja oraz mieszkańcy Hong Kongu i Makau) nadal mają tę atrakcję za darmo.
Teraz proszę sobie wyobrazić taką sytuację: BRD, czyli Niemcy. Cennik: obywatel Niemiec i niemieckiego pochodzenia bezpłatnie. Polacy po piątaku, Hindusi po dysze. No, może by to z dziesięć minut stało, a potem by przez lata płacili odszkodowania, że sobie pozwolili. Albo coś w Polsce, najlepiej Oświęcim. Polacy gratis, obcokrajowcy pięć dych, obywatele Izraela i Amerykanie stówkę. Chyba nawet bardzo pijany członek grup patriotycznych jeszcze na coś takiego nie wpadł, a tutaj dokonano tego na szczeblu władz. Chyba jeszcze tylko w Indiach mają takie pomysły, a kiedyś mieli w Iranie, ale potem im przeszło.
0 Comments
Linie lotnicze DELTA mogą obecnie zastanawiać się nad opłacalnością połączeń na trasie Pekin-Detroit. Podczas lotu na tej trasie dziecię z wiadomego kraju zdefekowało.
Nie byłoby to wielkim wydarzeniem, gdyby nie to, że zrobiło to na siedzenie. I nie był to niespodziewany wypadek: pacholę zgłosiło dziadkowi potrzebę skorzystania z toalety. Na to antenat rozpostarł gazety na fotelu i nakłonił swe dziecko do wypróżnienia się w kabinie. Nie, sygnał zapięcia pasów nie był włączony. Po prostu, z jakiegoś niesamowitego powodu dziadziuś uznał, że lepiej będzie jeżeli dziecko zwali na siedzenie, a nie pójdzie do toalety. Czy nie było protestów? Ależ były, przeciwko byli tak pasażerowie, jak i obsługa samolotu, ale - jak tłumaczyli się potem - zasadniczo nie ma przepisów zabraniających defekacji na siedzenie, więc nie było też podstawy, by przeszkodzić dziecięciu w tak uroczym spędzeniu czasu podróży. Zaznaczamy, że obecnie większość linii lotniczych ma za to dość rygorystyczne przepisy dotyczące wypicia sobie piwa z bezcłówki podczas lotu. Przypominamy jedno z haseł reklamowych linii Delta: |
Made in ChinaKroniki obrzydzenia Archiwum
March 2015
Kategorie
All
Jenot Codzienny: Made in China edition | Roma Jenot & Juriusz
Wszelkie prawa zastrzeżone. Wykorzystywanie jakichkolwiek treści, materiałów, zdjęć i grafik bez zgody i wiedzy autorów jest całkowicie zabronione. |